To trochę inna forma wpisu lifestylowego niż to co ukazywało się na blogu do tej pory, ale mam nadzieję, że również przypadnie Wam do gustu.
Często słyszę pytanie skąd czerpię inspirację i oczywiście jak większość osób znajduję ją w internecie i mediach społecznościowych, które są kopalnią zdjęć, na targach, w prasie branżowej, ale bardzo dużo dają mi też wyjazdy.
Dlatego w tej części wpisów chciałabym od czasu do czasu przedstawiać ciekawe miejsca, posiadające swój indywidualny charakter.
W ostatnim czasie miałam bardzo dużo na głowie i ciągle byłam w biegu – spotkania, wydruku projektów, kontrole na budowie podczas realizacji, projektowanie i tak w kółko, a przy tym mała ilość snu. I kiedy dziś się na chwilę „zatrzymałam” i stwierdziłam, że muszę złapać oddech to wróciłam myślami do naszego wrześniowego urlopu … i Leśnych Apartamentów w Zieleńcu.
Od razu uprzedzę, że nie jest to wpis sponsorowany, a jedynie moja indywidualna opinia, z którą może się ktoś zgodzić lub nie.
Już dwukrotnie spędzaliśmy tam z mężem urlop, pierwszy raz w okresie wielkanocnym i drugi na początku września.

Oboje kochamy góry, jednak w tym roku chcieliśmy też zabrać ze sobą naszego psiaka, a na koniec lata dołożyliśmy jeszcze rowery.
To fantastyczne miejsce dla rodzin z dziećmi, które znajdą tam sporo atrakcji, jak i dla takich turystów-psiarzy jak my. Nasz psiak, który jest totalnym mieszczuchem i domatorem, także pokochał to miejsce, a w szczególności duży ogród, w którym mogła biegać do woli.
Kilometry wyrabiała na szlakach, a drugie tyle szalejąc po ogrodzie.

Właścicielka to przesympatyczna, ciepła i pozytywna osoba kochająca zwierzęta i mająca naprawdę dobre wyczucie jeśli chodzi o ogród i urządzanie wnętrz w Leśnych Apartamentach.
Dawna strażnica graniczna to przepiękny dom z klimatem, gdzie oprócz pokojów na wynajem, w części piwnicznej znajdziemy bawialnię dla dzieci, salę kominkową, bibliotekę i pokój gier, a także przestronną kuchnię z jadalnią i wyjściem na taras.

W okolicy znajduje się sporo tras zarówno pieszych, jak i rowerowych, chociaż przyznam że akurat te po stronie czeskiej są zdecydowanie lepiej oznaczone.

Z każdym kolejnym rokiem coraz chętniej uciekam w takie miejsca i szukam ciszy oraz kontaktu z naturą, to wszystko pozwala mi się zresetować i wrócić do ukochanej pracy ze zdwojonymi siłami i głową pełną pomysłów.
Więc jeśli szukacie zacisznego miejsca, żeby się zrelaksować i odpocząć mając w koło las to gorąco polecam Leśne Apartamenty w Zieleńcu.
A gdzie Wy szukacie swoich inspiracji?